Kilka dni temu okazało
się , że będziemy mieli nową drukarkę Mark Andy ,niestety nie
znam modelu ani ogólnie nie wdawali się w żadne szczegóły ,
jedyne co mi się udało dowiedzieć to to ,że będzie 13 calowa.
Osobiście chciałbym aby to było coś takiego jak na poniższym
filmiku.
sobota, 5 maja 2012
środa, 7 marca 2012
wtorek, 6 marca 2012
Słownik
Od
dzisiaj będę systematycznie dodawał angielskie nazwy części
,elementów i ogólnie wszystkiego co można znaleźć w drukarni.
Mam nadzieje że do większości tych rzeczy uda mi się dodać
zdjęcia. Zaczynamy od tych drobnych .
czwartek, 23 lutego 2012
Naklejkodzień - czyli dzień z życia drukarza
Dawno
już nie pisałam czegoś na temat moich bieżących prac drukarskich
, więc dziś tylko krótko plus fotka.
Nie
wiem jak bardzo zróżnicowaną macie produkcję w waszych
drukarniach tzn czy macie jakąś specjalizacje czy też tak jak u
mnie drukujecie wszystko jak popadnie od naklejek po wristbandy. A
więc dziś przyszła kolej na LOCKTICKETY – to te mniejsze na
zdjęciu , oraz na SELF TIE TAGI -te duże
środa, 22 lutego 2012
Zarobki drukarzy w Anglii
W
poprzednich postach pisałem jak i na jakich stronach szukać pracy w
UK, teraz czas na kilka zdań ta temat zarobków.
Oczywiście
tak jak w każdym inny kraju w dużych angielskich miastach zarobki
są największe ale też i koszty utrzymania – o czym należy
pamiętać szukając pracy.
Średnie
zarobki w UK kształtują się na poziomie £15000-
£20000 rocznie czyli jakieś £1046- £1330 na rękę.
Dobre
zarobki to £20000- £26000 (£1330-£1670) .
Ale
to nie wszystko ,można bowiem liczyć na dodatkowe premie np. extra
2 wypłaty w roku lub miesięczne bonusy uzależnione oczywiście od
zarobków firmy. Poza tym są jeszcze private
pension
(to taki polski trzeci filar) pracodawca płaci nam dodatkowo składki
emerytalne oraz shift
allowance –
czyli dodatkowe pieniądze
za pracę do późna lub po prostu za nocki.
Czy
takie zarobki Was satysfakcjonują? Jeśli możecie napiszcie w
komentarzach o zarobkach drukarzy w Polsce.
poniedziałek, 13 lutego 2012
Praca drukarza w UK
Jak
już pisałem wcześniej ,na swoim przykładzie ,nie jest wcale
trudno znaleźć na wyspach prace w zawodzie, zwłaszcza dla kogoś z doświadczeniem i znajomością języka. A uważam ,że
naprawdę warto tu przyjechać chociażby ze względu na zarobki(
napisze o tym w innym poście) ,oraz możliwość zdobycia nowego
doświadczenia, no i zawsze to wygląda ciekawiej w CV- takie
zagraniczne doświadczenie.
Gdzie
i jak szukać pracy?
Jest
naprawdę wiele stron internetowych na których można znaleźć
prace, jest jedna naprawdę dla specjalistów od druku ,pakowania
itp. ozzle.co.uk – bo o tej
stronie jest mowa ma wiele ofert i poszukiwania powinno się zacząć
właśnie tam albo po prostu w wyszukiwarce google wpisać flexo
printer jobs uk -lub zamiast uk można wpisać nazwę
miasta w którym byście chcieli pracować.
Można
także wpisać:
- printing jobs
- flexographic printer
- printing press operator
- print operator
- label printer
- machine operator
- narrow web flexographic printer
A inne strony to np.
indeed,
jobisjob,printcareers, można
też szukać na serwisach ogłoszeniowych takich jak np: gumtree,
classifieds
itp.
Nowe
oferty są dodawane regularnie, czasem jest ich mniej ,ale jednak
zawsze można coś znaleźć.
A
co robić kiedy nie ma ofert z interesującego nas miasta?
I na
to jest oczywiście sposób ,a mianowicie trzeba poszukać drukarni w
danym mieście i aplikacje zanieść osobiście i poczekać aż
ewentualnie zwolni się miejsce lub pracodawca z twierdzi ,że kogoś
z takim doświadczeniem( jak wasze) powinien przyjąć od razu.
I
ponownie w oknie wyszukiwania wpisujemy np.:
- printing companies in Bristol
- labels printing companies in Bristol
To
właściwie powinno wystarczyć, można jeszcze oczywiście
pokombinować z tymi słowami jeśli zajdzie taka potrzeba.
Ok na
razie to tyle ,życzę owocnych poszukiwań pracy i w razie pytań
,proszę je umieszczać w komentarzach na pewno na wszystkie odpowiem
i jak będę mógł to pomogę.
wtorek, 7 lutego 2012
Jak zostałem drukarzem fleksograficznym w UK
Kiedy
spoglądam w przeszłość to sam ciągle nie mogę w to uwierzyć,
że zostałem drukarzem i pracuję w fabryce gdzieś w Anglii,
przecież miałem być kimś! Pełny ambicji i planów na przyszłość
studiowałem w tym naszym pięknym kraju marząc, że właśnie to
zagwarantuje mi dostatek i szczęście- jakby cokolwiek w ogóle
mogło szczęście gwarantować!
Szara
rzeczywistość
Choć
wszystkie prace które wykonywałem w Polsce wspominam bardzo dobrze
,to jednak żadna z nich nie była w stanie zagwarantować mojej
rodzinie godnego życia co zmusiło mnie do poszukiwań innych
możliwości i tak narodził się pomysł wyjazdu do UK.
Poszukiwania
pracy
Do
znalezienia pracy wykorzystałem internet i nie trwało to zbyt długo
kiedy pojawiły się pierwsze interesujące oferty. Wysłałem 3
aplikacje i ta ostatnia okazała się szczęśliwa. Nie było
bezpośredniego kontaktu z pracodawcą tylko przez agencje
rekrutacyjną (chyba się nazywała Workplanet)a stanowisko factory
assistant. Przeszedłem dwie telefoniczne rozmowy kwalifikacyjne w
języku angielskim (uczyłem się wtedy języka metodą Callana-wiec
byłem na bieżąco).
Mój
brat aplikował o tą samą posadę i szczęśliwie się złożyło
że potrzebowali dwóch i razem dostaliśmy tą prace a po trzech
tygodniach byliśmy już w Anglii
Trudne
początki?
Na
miejscu okazało się ,że będziemy pracowali w drukarni !.Brat był
zadowolony bo wcześniej już pracował na różnych maszynach a ja
tylko w biurach na komputerach itp. Ale okazało się że to nic
trudnego , zaczęliśmy od przewijania i pakowania gotowych naklejek
a po jakichś dwóch tygodniach zaczęli nas uczyć obsługi maszyn.
Brat
na Newfoil a ja na MarkAndy 2200 , dość szybko zaczęliśmy sami je
obsługiwać, pracodawca był zadowolony z wyników więc były
podwyżki i bonusy i czas zaczął szybciej płynąć.
Drukarz
Fleksograficzny
Lata
mijały zdobyłem już spore doświadczenie w swym nowym fachu ale
cały czas myślałem ,że jestem sobie zwykłym drukarzem i muszę
się trzymać tej pracy bo całkiem nieźle płacą i nic lepszego
nie znajdę. Tak myślałem do czasu kiedy zatrudniliśmy gościa z
30letnim doświadczeniem i to od niego się dowiedziałem , że tak
naprawdę to ja jestem flexographic printer -czyli całkiem
poszukiwany zawód w UK i na świecie. Przestałem już myśleć , że ta praca jest kiepska bo się okazało , że daje sporo możliwości i całkiem niezłą kasę.
Co
teraz?
Jestem
zarejestrowany na kilku stronach z pracą dla drukarzy i do tej pory
otrzymałem już kilka ciekawych ofert ale postanowiłem na razie
jeszcze zostać w tej samej drukarni, bo tak naprawdę to ja nie chce
zmienić tylko miasta , lecz kraj a nawet kontynent(trzeba mieć
jakieś marzenia). Puki co ciągle zdobywam doświadczenie i uczę się
języka żeby zrealizować swoje plany.
piątek, 3 lutego 2012
Naklejkodzień - czyli dzień z życia drukarza
Pisałem przed wczoraj , że od kilku dni ciągle tylko wristbandy i wristbandy i w końcu się udało koniec, po 5 dniach skończyliśmy to zamówienie(któregoś dnia wyjaśnię co to są wristbandy i gdzie znajdują zastosowanie). A teraz pokaże Wam jak wyglądają
Oczywiście z takiej jednej strony mamy dziesięć pojedynczych.
Oraz dla zainteresowanych krótki filmik jak one sobie z chodzą z mojej maszyny
![]() |
Gotowe opaski na nadgarstki-Wristbands |
Oczywiście z takiej jednej strony mamy dziesięć pojedynczych.
Oraz dla zainteresowanych krótki filmik jak one sobie z chodzą z mojej maszyny
wtorek, 31 stycznia 2012
Naklejkodzień - czyli dzień z życia drukarza
W tym miesiącu mam drugą zmianę (10:30 -18:30) mogę sobie pospać dłużej ale za to kończę wieczorem , więc sam już nie wiem którą zmianę wolę. Dzień zaczynam od wizyty w kuchni ,poranna kawa, krótka gadka z resztą mojej 4ro osobowej brygady i można zaczynać.
Pierwsze wyzwanie- przejąc maszynę od porannych ,z reguły trzeba pogadać co i jak jeszcze trzeba ustawić albo ile zostało do końca i ogólnie chwila niepewności (bo może akurat jakaś fajna robota czy coś) .Ale teraz wiem bo od piątku robię to samo -opaski na nadgarstki czyli Wristbands.
I tak przez cały dzień tylko zmiana papieru , taśmy, dolewanie atramentu (więc nie mam co się rozpisywać )
30 minutowy lunch kolejna kawa i z powrotem na maszynę.
A na koniec dnia tylko mycie stacji wprowadzanie danych do systemu i the end.
Na razie to tyle, jak będę robił coś bardziej interesującego to się bardziej rozpiszę
Pierwsze wyzwanie- przejąc maszynę od porannych ,z reguły trzeba pogadać co i jak jeszcze trzeba ustawić albo ile zostało do końca i ogólnie chwila niepewności (bo może akurat jakaś fajna robota czy coś) .Ale teraz wiem bo od piątku robię to samo -opaski na nadgarstki czyli Wristbands.
I tak przez cały dzień tylko zmiana papieru , taśmy, dolewanie atramentu (więc nie mam co się rozpisywać )
30 minutowy lunch kolejna kawa i z powrotem na maszynę.
A na koniec dnia tylko mycie stacji wprowadzanie danych do systemu i the end.
Na razie to tyle, jak będę robił coś bardziej interesującego to się bardziej rozpiszę
Drukarz Fleksograficzny
Miałem w planach szczegółowo opisać to, czym się zajmuje ale postanowiłem dodać ten film na którym można to zobaczyć. Są oczywiście pewne różnice gdyż maszyny na których ja pracuje są trochę starsze ale to tylko szczegół. Zapraszam na filmik
Subskrybuj:
Posty (Atom)